1178 - 1856 - Pierwsze wzmianki o Stawowiu 1856 - 1945 - Powstanie pałacu 1945 - 1946 - Okupacja radziecka 1946 - 1954 - Państwowy Dom Dziecka Nr 5 i Państwowe Pogotowie Opiekuńcze - Rozdzielczy Dom Dziecka 1954 - 1961 - Miejski Szpital Specjalistyczny Położniczo-Ginekologiczny im. Dr Heleny Wolf 1961 - 2003 - Wojewódzki Szpital Przeciwgruźliczy 2003 - 2008 - Własność Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku ______________________________________________________________________________________________________ | ||
1178 - 1856
Stawowie to posiadłość położona na
krańcach Sopotu, w pobliżu granicy z Oliwą. Stawowie jest najstarszą
ze wszystkich wsi,
które wchłonął Sopot. Wg informacji
Franciszka Mamuszki,
zawartych w jego
Bedekerze Sopockim[*]Stawowie
zamieszkałe było już we wczesnej epoce żelaza. Dokumentują to
odkryte w ubiegłym stuleciu groby skrzynkowe. W grobach znajdowały
się między innymi liczne popielnice ze zdobieniami, wyroby z brązu,
szklane paciorki oraz ozdoby z bursztynu[*]
O przypadkowym odkryciu grobu skrzynkowego przy końcu XIX wieku na
piaszczystym wzgórzu obok dawnej strzelnicy (stanowisko 3) pisze
Leon Jan Łuka
w
książce
Kultura wschodniopomorska na Pomorzu Gdańskim.
Wg autora z grobu zachowały się jedynie 3 popielnice twarzowe. We
wczesnym średniowieczu była tu niewielka osada, występująca pod
nazwa Stanowe. "Wspomina o
nim pierwszy zachowany dokument z terenów Pomorza Wschodniego,
datowany przez historyków na 1178 rok albo 1188"[*]Jest
to podpisany przez
Sambora I
akt fundacyjny klasztoru
cystersów
w
Oliwie.
„Stawowie
jako własność cystersów oliwskich wzmiankowane było do połowy XIII
wieku. W 1245 roku wzmiankę o wsi znajdujemy w bulli papieża
Innocentego IV, zatwierdzającego posiadłości Oliwy"[*]
Prawdopodobnie w wieku XIV klasztor oddał osadę jako prebendę
kościołowi św. Jakuba w Oliwie[*],
choć nie wszyscy autorzy podzielają
ten pogląd.[*]
Tezę tę zdaje się potwierdzać dokument z 1653 roku, w którym jest
wzmianka, że dobra doktora Culty’ego, proboszcza kościoła św.
Jakuba, sąsiadują ze Świemirowem (dolina Świemirowska od południa
sąsiaduje ze Stawowiem)[*]. W roku 1772 Prusacy - na mocy podpisanego w Petersburgu 5 sierpnia 1772 roku traktatu rozbiorowego - skonfiskowali majątek oliwskich cystersów, w tym między innymi folwark Stawowie, a na jego terenie, wzdłuż dzisiejszej ulicy Czyżewskiego, powstał majątek Ludolphine. Następnie w roku 1774 część majątku kupił (a wg innych źródeł wydzierżawił) mistrz murarski Miller. Według Franciszka Mamuszki[*] mógł on działać na zlecenie grona zamożnych kupców gdańskich: Bestvatera, Friedricha Muhla, Johana Theodora Rottenburga, Schölera i Johana Schnassego. Miller wybudował gospodę z zajazdem na konie, którą z czasem wspomniani kupcy przejęli na miejsce spotkań towarzyskich, połączonych ze strzelaniem na własnej strzelnicy. Według Historii Gdańska (tom III cz. 2, Gdańsk 1993, s. 12) w latach zajazd stojący u zbiegu skrótu, łączącego górną Oliwę z Sopotem (obecnie ulica Czyżewskiego) z traktem głównym (Aleja Niepodległości) nosił nazwę „Stawowie” (Hochwasser). W latach 1776-1778 dzierżawcami gospody byli bracia Johann i Gottlieb Hubertowie, następnie Jacob Pirazchky (Pieratzki) a po nim – kupiec gdański Salomon Gottlieb Elstorpf[*] Od 28 kwietnia 1783 roku właścicielem zajazdu był Carl Wilhelm Schöler[*]; obszar Stawowia wynosił wówczas 1 włókę i 19 mórg chełmińskich. We wrześniu roku 1784 pojawił się w Gdańsku Johann Christian Brandes, autor dramatyczny i dyrektor wielu teatrów. Jego żona Esther Charlotte, jedna ze znakomitszych aktorek swojej epoki, jak i córka Charlotte Wilhelmine Franziska, zwana Minną, niezmiernie uzdolniona aktorka, śpiewaczka i pianistka, kilkakrotnie występowały w Gdańsku. W roku 1800 Brandes wydał autobiografię[*], w której znalazły się jego impresje, związane z pobytem w Gdańsku. Pisał miedzy innymi (w wolnym tłumaczeniu): „Niezwykle piękne odkryłem widoki z Wysokiej Górki (Stolzensberge) i Biskupiej Górki (Bischofberge), ale nieporównywalne z Hohenwasser. Na równinie leży duży i wygodny dom, gdzie można zabawić się dobrze i tanio, za nim znajduje się ogród, gdzie wszystko, co natura i sztuka mogły wydać, pozostaje ze sobą we wzajemnej, pełnej harmonii. Tarasami można wspiąć się na wysokie wzgórze, z którego z szumem spadają małe wodospady; na szczycie znajduje się miejsce zachęcające do wypoczynku. Porastają go niezwykłej wielkości stare dęby i buki. Gdy człowiek odwróci wzrok, w oddali widzi otwarte morze, w pewnej odległości półwysep Hel, z prawej strony redę, gdzie zakotwiczyło wiele statków, dalej port Wisłoujście, gęsto wypełniony statkami, i jeszcze dalej - pewien fragment Gdańska. Nigdy dotąd z jednego miejsca nie oglądałem naraz tylu wspaniałości i piękna i źle się czuję, gdy muszę oderwać się od tego majestatycznego widoku i od tej czarującej okolicy”. W roku 1795 zajazd przejął znany gdański patrycjusz Fryderyk Muhl i wspólnie z innymi patrycjuszami założył tu ekskluzywne stowarzyszenie. Jego siedzibą stała się rozbudowana w klasycystycznych formach gospoda „Stawowie.” Członkowie stowarzyszenia za cel główny swej działalności przyjęli życie przyjemnościami i uciechami; wg autora kroniki kąpieliska Sopot[*] główną rolę odgrywały tu przyjemności kulinarne. Podobnie o roli Stawowia pisze dr Franz August Brandstäter: „Hochwasser było kiedyś z powodu swego wspaniałego widoku, swojej wybornej gospody, szczególnie wykwintnym miejscem zabaw. Tu początkowo zbierało się towarzystwo smakoszy, zwane 'die sich selbst wohlthuende Gesellschaft'”[*]. Cytując za Franciszkiem Mamuszką: „Gospoda ta i należący do niej pawilon widokowy na wzgórzu wspominane są w pamiętnikach z podróży, m.in. przez por. Stanisława Fiszera ze sztabu Tadeusza Kościuszki, który zajechał tu 31 X 1792 r."[*] Porucznik Fischer wspomina drewniany budynek austerii Hochenwasser i wspaniały widok na morze (prawdopodobnie miał na myśli widok z wieży, stojącej na wzgórzu)[*] Śmierć położyła kres działalności stowarzyszenia i około 1800 roku przytulny lokal klubowy stał się otwartą dla publiczności gospodą; szczególnie upodobała ją sobie profesura gimnazjum gdańskiego[*]. W wyniku pokoju w Tylży w maju 1807 roku Gdańsk i jego okolice włączono do Wolnego Miasta, natomiast Sopot, a z nim i Stawowie, pozostały przy Prusach. Granica przebiegała dokładnie pomiędzy Stawowiem a Oliwą[*]. Wkrótce idyllicznie położone Hochwasser zostało odkryte przez świat kąpielowy. W roku 1822 świętowano tu po raz pierwszy przy śpiewie, muzyce i tańcach królewskie urodziny. Miejsce to było szczególnie ukochane przez Sopockie Towarzystwo Kąpielowe, które prawie codziennie się tu spotykało. Spotkania sprzyjały niewymuszonym kontaktom towarzyskim, które wspominano z rozrzewnieniem nawet po latach. Rysem charakterystycznym tamtych czasów było dążenie, by tak szybko, jak to możliwe nawiązywać nowe znajomości. Przybyszy witano z otwartymi ramionami. Dla świętowania wykorzystywano każdą możliwą okazję; wydawano biesiady powitalne i pożegnalne, urodzinowe i wspomnieniowe. Do roku 1825 gospoda Hochwasser była ona ulubionym miejscem wycieczkowym nie tylko gdańszczan ale także sopocian. Ze stojącej w lesie bardzo wysokiej wieży podziwiano wyborny widok na Gdańsk i odległe morze [*]. Tak o urokach Hochwasser w swojej pracy Land und Leute des Landkreis Danzig. Eine topografisch – historisch – statistische Schilderung im Auftrage der Kreisstände[*] pisał profesor gimnazjum w Gdańsku - dr Franz August Brandstäter: "Piękne zalesione wzniesienie z tyłu pałacu o wysokości 94 m oferuje wyjątkowy widok. Kiedyś rozkoszowali się nim mnisi z Oliwy, w naszym stuleciu ; ‘wzajemnie dobrze sobie czyniące towarzystwo’, które przy swoim epikurejskim zażywaniu przyjemności nie zapominało o delektowaniu się wspaniałościami natury”. W latach 30. zredagowano następującą szaradę[*] o idyllicznym Hochwasser (obok, w wolnym tłumaczeniu, wersja polska):
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
||
1178 - 1856 | 1856 - 1945 | 1945 - 1946 | 1946 - 1954 | 1954 - 1961 | 1961 - 2003 | 2003 - 2008 |